| NAWIGATOR: Strona główna -> Ubezpieczenia komunikacyjne |
|
AutoCasco w Link4 - ustalanie składki Poza podstawową wartością samochodu można ubezpieczyć także wyposażenie dodatkowe. Jeżeli było ono zainstalowane firmowo przez producenta (np. klimatyzacja, wbudowany w kokpit radiomagnetofon) i ich wartość jest zawarta w podstawowej fakturze za pojazd - nie ma problemu. Dla każdego samochodu ustalany jest indywidualny limit dodatkowej wartości urządzeń zamontowanych po wyjechaniu z salonu. Firmowa klimatyzacja wchodzi zatem w wartość podstawową pojazdu (praktycznie rzecz biorąc spowoduje to niższą składkę). Klimatyzacja zainstalowana później, nawet w ASO ale z oddzielną fakturą, jest wyposażeniem dodatkowym (łączna wartość jest - jak napisaliśmy wyżej - limitowana; ponadto stawka jest nieco wyższa). Konkurencyjne towarzystwa ubezpieczeniowe postępują obecnie w podobny sposób, choć procedura jest mniej biurokratyczna. Zniszczenie lub ukradzenie wyposażenia dodatkowego spowoduje wypłatę odszkodowania określonego w umowie. Jego wysokość nie zawiera amortyzacji (nie usłyszymy zatem ale radio ma już pół roku więcej i jest mniej warte). Wartość wyposażenia dodatkowego jest określana podczas ustalania warunków polisy. Podczas tej rozmowy jest czas na kłótnie, czy CD jest warte 500 czy 800 zł - potem dla Link4 liczy się wartość odtwarzacza ustalona przy wykupywaniu polisy. Pamiętaj, że o zmianach w wysposażeniu samochodu musisz informować ubezpieczyciela. Dotyczy to zarówno drobiazgów (instalacja lepszego nagłośnienia) jak i przeróbek poważniejszych (np. instalacja gazowa). ![]() Link4 bardzo szczegółowo przepytuje swoich klientów o "historię za kierownicą". W umowie znajduje się wieloznaczny zapis, że kierowca musi opisać "doświadczenia w prowadzeniu samochodu". Towarzystwo uspokaja, że nie chodzi o to, że dana osoba kiedyś miała Trabanta a teraz jeździ Toyotą Land Cruiserem. Chodzi o historię wypadków (stłuczki, kraksy, poważniejsze zdarzenia), czas posiadania prawa jazdy, wiek kierowcy. Tego typu pytania spotykamy także u konkurencji. Nowością jest zadawanie przez Link4 pytań (lub sama możliwość ich zadania - tu odpowiedź firmy nie była jednoznaczna):
Link4 wymaga prawie konfesjonalnej spowiedzi o osobach, które będą korzystać z samochodu. W nadesłanym nam wyjaśnieniu używa stwierdzenia, że chodzi o użytkowników "regularnych". W OWU jednak słowo to nie pada. Można z tego wyciągnąć wniosek, że polisa AutoCasco przestanie działać, jeżeli po zakrapianych imieninach będzie nas odwoził syn znajomych. Ostrzegaliśmy przed takim zapisem przy prezentowaniu oferty Cigny STU (Polisa bez ubezpieczenia w Cignie STU). Mamy wrażenie, że tworząc swoje warunki ubezpieczenia Link4 szczegółowo przeanalizował "Rozważnego Kierowcę" (pod taką marką handlową swoje tanie polisy AutoCasco sprzedaje Cigna STU). W OWU polisy Link4 pojawia się bowiem znajomy zapis o ograniczeniu odszkodowania o "do 30%", jeżeli kierowca przekroczył przed wypadkiem dozwoloną prędkość o ponad 30 km/h. Nic nowego nie wymyślimy, zatem powtórzymy zdanie z wcześniejszego tekstu: ![]() Autorskim pomysłem Link4 jest ograniczanie odszkodowania, jeżeli bezpośrednio przed wypadkiem kierowca rozmawiał przez telefon komórkowy bez zestawu hands-free. Tu też nas ciekawi, jak niby ma to być udowodnione... Właściciel samochodu ma obowiązek dbania o sprawność systemów zabezpieczających. To zwyczajowe określenie w umowie Link4 nabiera jednak nieco innego znaczenia. Z bezpośrednich zapisów OWU może bowiem wynikać obowiązek udowodnienia, że systemy będą sprawne. Tymczasem nikt nie wystawi nam zaświadczenia, że "alarm działa" a tym bardziej, że działał w chwili kradzieży. Na szczęście towarzystwo nie będzie mogło nam udowodnić, że nie działał. Sęk w tym, że według umowy obowiązek udowodnienia sprawności zabezpieczeń leży na właścicielu. Ten zapis może okazać się bardzo niebezpieczny, ale jego działanie ujawni dopiero praktyka. Ważnym elementem polisy AutoCasco w Link4 jest obowiązkowy udział własny w szkodzie kradzieżowej oraz możliwy do wykupienia brak tego udziału w szkodzie wypadkowej. W inżynierii ubezpieczeniowej jest on nazywany franszyzą (są dwa rodzaje franszyz, ale nie ma to w tym miejscu znaczenia). Franszyzy zwykle określane są jednoznacznie jako kwota (za szkody do 500 zł TU nie odpowiada) lub procent sumy ubezpieczenia (za szkody do 1% sumy ubezpieczenia/odszkodowania TU nie odpowiada). W przypadku Link4 zapis jest inny: dla każdego samochodu stawkę ustala się kwotowo i jest ona stała. Nie wiemy niestety, jaką tabelą posługuje się konsultant. Franszyzy znacząco obniżają wysokość składki pobieraną przez konkurencyjne towarzystwa. Jeżeli zatem chcesz porównać ofertę cenową Link4 z dotychczasowym ubezpieczycielem, poproś o podanie zniżki za udział własny w szkodzie. Wynik może Cię zaskoczyć. Z wyjaśnienia nadesłanego przez Link4 wynika, że rezygnację z udziału własnego w szkodach wypadkowych można wykupić. Wtedy jednak, jak zauważyliśmy, oferta cenowa przestaje być atrakcyjna. Osobiście uważamy, że niewielki udział własny można zaakceptować. Podczas ustalania warunków ubezpieczenia Link4 interesuje się także miejscem parkowania samochodu. Z nadesłanego wyjaśnienia wynika, że chodzi o regularne miejsce parkowania (parking przy bloku, parking strzeżony, garaż, wiata itd.). I znów słowa "regularny" w umowie nie uświadczysz. Zabawny efekt - zapewne niezamierzony - wywołuje zapis informujący o nie działaniu ochrony kradzieżowej na terenie państw byłego ZSRR. Okazuje się, że Litwa, Łotwa i daleko bardziej cywilizowana niż kraj nad Wisłą Estonia - które razem z Polską wstąpiły do Unii Europejskiej - są nadal krajami drugiej kategorii. Oczywiście w rozumieniu OWU ubezpieczenia AutoCasco w Link4. Osobiście wydaje nam się, że samochód w Wilnie jest bezpieczniejszy niż w Warszawie. Co do Tallinna - mamy pewność. Skoro jesteśmy przy wojażach - jeżeli podróżujesz pozaza granice Unii Europejskiej, zapytaj o cenę Zielonej Karty. Przedtem jednak usiądź. |
| NAWIGATOR: Strona główna -> Ubezpieczenia komunikacyjne |